Kazdy posiadacz auta niejednokrotnie denerwuje się na
innych kierowców i to nieważne w jakim kraju mieszkacie. Postanowaiłam spisać moje spostrzeżenia i się z Wami nimi podzielić, bo czasami mnie krew ze złosci zalewa podczas jazdy…
Kierunkowskaz, a co to takiego?
To co bardzo, ale bardzo rzuca sie w oczy to to, że
niemieccy kierowcy nie używają kierunkowskazów. Już wiele razy prawie doszłoby
do wypadku, bo ktoś nie sygnalizuje swojego zamiaru skrętu lub zmiany pasu
drogowego. Wychodzę z założenia, ze jeśli chcę zmienić kierunek jazdy, mam
obowiazek poinformować o tym innych użytkowników drogi. Niestety w Niemczech
kierowcy nagminnie nie używają kierunkowskazow. Często kończy się na gwałtownym
hamowaniu, bo ktoś nagle zorientował się, że skręca. Nauczyłam się nie ufać już żadnemu kierowcy, bo z doświadczenia wiem, że może skończyć się nieciekawie.
Jeśli ktoś nagle zdecyduje się zaparkować auto nie łudźmy się na to, ze wrzuci kierunkowskaz. Nagłe peąne hamowanie i skręt.
Lewy i prawy pas
Zasadę lewego i prawego pasa zna każdy. Po prawej jadą ci wolniejsi, po lewej ci szybsi. Niestety wiele osób to ignoruje i
permanentnie blokuje lewy pas. Sygnały świetlne, czy nawet trąbienie nie
pomagają, aby zmotywować winowaję do naciśniecia pedaąu gazu lub zjechania po
prostu na prawy pas.…Jedyna opcja to wyprzedzenie idioty z prawej i narażenie
się na mandat…
Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie…czyli potyczki na
autostradzie
Tak jak powyzej wspomniałam nie wszyscy trzymają się zasady prawego i lewego pasa. Bardzo czesto byłam świadkiem skandalicznych
zahowań na autostradzie. Lewym pasem ktoś śmiga prawie 200kmh, a tu nagle ktoś zjeżdża z prawgo na lewy blokując nadjeżdżajace z tyłu auta. I wtedy zaczyna
sie wojna. Ten szybszy wyprzedza z prawej tego wolniejszego i zaczyna przed nim
hamowac, aby go ukarać. Poźniej zaczynają pokazywać sobie faki, stukać sie w
czoło itp.
Seniorzy za kierownicą, czyli dlaczego jest tak dużo
wypadków
Każdy kto był już w Niemczech na pewno zauważył jaka wielka liczba seniorów siedzi za kierownicą. I nie mówię tutaj o 60 latkach! Tylko o babciach i
dziadkach po 80 stce ! Bardzo często można właśnie takich zaobserować, gdy
podjeżdżają pod supermarket i poźniej robią zakupy. Ręce im sie trzęsą, będąc w
sklepie mało kontaktują, gdy sprzedawca im coś wyjaśnia, ale phają się za
kierownicę, stwarzając naprawdę duże zagrożenie w ruchu drogowym. Seniorzy są bardzo czesto sprawcami wypadków, nagminnie wjeżdżają pod prąd na autostradę.
Moim zdaniem w pewnym wieku nie powinno się już wisadać za kierownicę, jesli
stan zdrowia na to nie pozwala.
Jazda w obszarze zabudowanym
Jeśli chodzi o zachowanie prędkości w obszarach
zabudowanych Niemcy trzymają się przepisów. Wjeżdżając do wioski, czy
miasteczka od razu wszyscy hamują i jadą przepisowo. Bardzo mi sie to
podoba. Jeśli jakieś dziecko, czy zwierzę wybiegnie nam na ulicę, zdarzymy
zahamować.
Informacje o radarach- czyli jak uniknąć niechcianego
zdjęcia
Kolejną bardzo pozytywąa praktyką są informacje w
radiu o wszelkich radarach, które czają się w zaroślach, aby nas złapać na
przekroczeniu prędkości. Radary stoja zazwyczaj w najmniej niebezpiecznych
miejsach, gdzie prawdopodobieństwo wypadku jest bliskie zera. Ale mamy nagle
bezsensowne ograniczenie prędkości np. do 50kmh. Stacje radiowe regularnie,
zazwyczaj bezpośrednio po wiadomościach inforumują o miejscach, w których są ustawione radary. Wiele stacji radiowych ma bezpłatne infolinie, na które każdy
może zadzwonić i poinformować o nowych lokalizacjach radarów. Bardzo jest to
przydatne jeśli jedziemy przez kilka Bundeslandów i nie do końca znamy “stałe
pułapki”. Uważne słuchanie radia pomoże nam zaoszczędzić pieniadze lub stratę prawa jazdy
Rozmowy przez komórke
Obserwując kierowców bardzo rzadko widzę, aby ktoś rozmawiał przez telefon podczas jazdy samochodem. Wiele osób ma w aucie
zestawy głośnomówiące. Gdy jestem w Polsce rzuca mi się od razu w oczy, że
bardzo wiele osób telefonuje podczas jazdy, więc tutaj ten problem jest moim
zdaniem znacznie mniejszy.
Jestem ciekawa jakie macie doświadczenia z niemieckimi kierowcami, co Was denerwuje, a może w Polsce jest też podobnie?
cdn.
pozdrawiam
Kinga
W Polsce jest makabrycznie na drogach. W zasadzie obserwuję narastające chamstwo, brak szacunku dla innych, nieznajomość przepisów, gadanie przez komórkę w czasie jazdy, jazda na rauszu... Byłam przekonana, że w Niemczech na drogach jest spokojnie i "poprawnie"... :-)
OdpowiedzUsuńnie, niestety nie :( a najbardziej wkurzaja mnie seniorzy, ktorzy zueplnie nie kontroluja jazdy.... :(
UsuńHolendrzy i tak wszystkich przebijają :D
OdpowiedzUsuńW Wielkiej Brytanii jest podobnie jak w Niemczech. Brak uzycia kierunkowskazow, wolna jazda szybszym, pasem na autostradzie i seniorzy, ktorzy niedopasowuja predkosci do drogi tworzac ogromne korki. Ja bardzo szanuje seniorow, ale warto patrzyc w lusterka - nie umiesz jechac szybciej (chociaz przepisy pozwalaja) zjedz na chwile z drogi i przepusc ruch drogowy... Anglisy lubia tez na chama wyjezdzac na srodek ulicy z bocznej chcac dolaczyc sie do ruchu i niewazne ze to niemal prosba o wypadek bo wjezdasz komus przed maske... uprzejmosc nakazuje sie zatrzymac i takiego delikwenta wpuscic. Ale.... Jest tez cos co uwielbiam a czego brakuje mi w PL - komunikacja miedzy pieszym i kierowca. Jesli kierowca przepuszcza pieszego - ten w 99% machnie mu reka w ramach podziekowania. Jesli ja jako piesza zejde na pobocze by na waskiej drodze przepuscic auto - kierowca zawsze mi machnie i podziekuje. Tego niestety w Polsce w wiekszosci brak.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń