Witam,
Bedac na
wakacjach na Gran Canaria otarlam sie o mnostwo produktow zawierajacych Aloe Vera. Wyspy
kanaryjskie stwarzaja idealny klimat do uprawy tej rosliny. Praktycznie na
kazdym rogu mozna bylo kupic kosmetyki na bazie kaktusa aloe vera. Im wyzsza
zawartosc aloe vera w produkcie tym lepiej. Na poczatku ignorowalam wszystkie
reklamy i stoiska, do momentu gdy mnie raz na ulicy zaczepila pewna pani i
zaczela opowiadac o wspanialych wlasciwosciach tego kaktusa i poprostu mnie
wysmarowala zelem z aloe vera. Slonce pali na Gran Canaria niemilosiernie, wiec
moja skora byla dosyc spieczona i gdy pani wtarla mi czysty zel Aloe Vera w
skore, poczulam ulge i przyjemne uczucie na skorze. Myslalam, ze produkt bedzie
mnie szczypal, albo bedzie tlusty i ciezki na skorze. Wrecz przeciwnie! Zel
nawilza, nie jest ciezki, po wchlonieciu w skore, w ogole go nie czuc na ciele.
To idealny kosmetyk na lato i wspanialy zamiennik zwyklego balsamu do ciala.