w dzisiejszym poscie krotka relacja z Bawarii. Wybralismy sie nad jezioro Königssee, czyli jezioro krolewskie. Odleglosc z Monachium do Königssee to ok. 140-160 km. Mozna jechac autostrada austriacka, wtedy jest krocej, ale nie oplaca sie to, gdyz w Austrii trzeba kupic viniete. Dlatego lepiej przejechac 20 km wiecej. Königssee lezy na poludniowym-wschodzie Niemiec.
Jezioro lezy przy miescie Schönau. Aby dostac sie do slawnej kapliczki St. Bartholmä nad jeziorem, nalezy udac sie do miasteczka Berchtesgaden. Z Bertechshaden plyna regularnie statki do kapliczki. Spod kapliczki mozna rozpoczac wedrowki gorskie, te latwe, jak i trudniejsze. My wybralismy sie do Eiskapelle, czyli do lodowca alpejskiego. Czas wedrowki 1,5 h, ale zima zajmuja to ponad 2 h. Bylo slisko i czasami niebezpiecznie, padal snieg i sciezki byly malo widoczne. Latem musi to byc idealna trasa.
zrodlo: pocztowka :)