Witam, w
dzisiejszym poście trochę o grzybach. We wrześniu pogoda dopisała. Było
słonecznie i ciepło z niewielkimi opadami. Idealne warunki dla grzybiarzy.
Niestety tu gdzie mieszkam nie ma zbyt wielu lasów. Przeglądając okoliczną mapę, nie byłam w stanie
zlokalizować żadnego lasu iglastego. Dlatego ucieszyłam sie, ze jechaliśmy na
początku października do Polski, gdyż lasów tam nie mało ! Wybraliśmy sie na grzyby, znalazłam dużo
"czarnych łepkow", no i radość samego zbierania była ogromna. Mój mąż stwierdził, ze
zbieranie grzybów to mało efektywne zajęcie i gdyby miał z tego sie wyżywić, to umarłby z
głodu...
Za co lubimy
właściwie grzyby? W ostatnim wydaniu magazynu "food forum"
przeczytałam wiele ciekawych informacji na temat grzybów. Poza walorami smakowymi warto podkreślić, ze grzyby
jadalne posiadają wiele witamin, minerałów oraz sporo błonnika pokarmowego.
100g pieczarek
pokrywa w 100% dzienne zapotrzebowanie na witaminę D. W znaczących ilościach
znajdziemy w grzybach betakaroten oraz likopen. Ponadto grzyby posiadają
związki o właściwościach przeciwutleniajacych.
Grzyby
posiadają właściwości odkwaszajace. Ilośc witamin z grupy B jest rownież
znacząca.
Spożywając
grzyby redukujemy spożywania ilośc soli, gdyż odznaczają sie one wyrazistym
smakiem, który skłania nas do użycia
mniejszej ilości soli przy gotowaniu. Inaczej mówiąc, grzyby to naturalny wzmacniacz
smaku.
Nalezy jednak zbierac tylko te grzyby, ktore sa jadalne. Osoby o wrazliwym przewodzie pokarmowym powinny zrezygnowac ze spozywania grzybow.
c.d.n.
pozdrawiam
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz