miesiac luty minal strasznie szybko. Bylo w nim kilka fajnych momentow, przeczytalam kilka fajnych ksiazek. Najlepsza ksiazka, ktora przeczytalam i ktora utkwila mi w pamieci jest "Parabellum" Remigiusza Mroza. Parabellum to powiesc historyczno-przygodowa, akcja rozgrywa sie w czasie II-giej wojny swiatowej. Do tej pory ukazaly sie 2 tomy, pierwszy tom ma tytul: "Predkosc ucieczki", a drugi tom "Horyzont zdarzen". Serdecznie polecam.
Trudno w to uwierzyc, ale juz pod koniec stycznia ukazaly sie w sklepach produkty wielkanocne.
W lutym bylo rowniez Swieto Zakochanych, czyli Walentynki. Zostalam w tym roku obdarowana pieknymi perfumami :)
W lutym mielismy troche sniegu, ale rownie szybko znikal, jak sie pojawial...
Czesto padal deszcz, ale udalo mi sie czasem zlapac promienie sloneczne.
Kulinarnie bylo roznorodnie, warzywa, owoce, owsianka, ale i zapiekanki z serem.
Nasz dzial jest tak ogromny, ze srednio raz w tygodniu ktos obchodzi urodziny. Pokusy czaja sie z kazdej strony. Ostatnio bylo 5 tortow!
Zupy goscily dosyc czesto na moim stole.
W sklepie "Tiger" kupilam sloik przypominajacy Ball Mason-do jaogortow, koktajli, itp.
ufff.... Bylo tego sporo.
cdn.
pozdrawiam
Kinga
ale czadowy słoik, na pewno bardzo praktyczny, sama bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuńale pyszne jedzonko u Ciebie!
gdy kupowalam Ball Mason, wzielam tylko takie zwykle. ten moj jest "made in China" bez zadnej marki, kupiony za grosze :) latem bedzie jak znalazl do transportu koktajli do pracy :)
UsuńO tak tez widziałam króliki...trochę chyba przesadzają z tempem
OdpowiedzUsuńto zdjecie chyba wrzucialam juz w styczniu na Instagram. Sklepy sa juz calkowicie przygotowane na wielkanoc. Zapraszam Ci do wzeicia udzialu w moim konkursie. jestes juz troche dluzej na moim blogu. Bede wdzieczna za krotka odpowiedz :)
UsuńPozdrawiam