Uzupelnianie zapasow kosmetycznych w Rossmanie - czyli nowosci i sprawdzone produkty z drogerii

Witam weekendowo :)

Skonczylo mi sie kilka produktow i wybralam sie do Rossmanna na zakupy. W moim koszyku wyladowalo kilka produktow, ktore juz znam, ale rowniez jedna nowosc.

Jesli jestescie ciekawe co kupilam, zapraszam :)

Juz od dluzszego czasu stwierdzilam, ze Rossmann jest o wiele tanszy niz DM. Wiele produktow jest regularnie w promocjach typu 25-30%, a co najwazniejsze promocje te dotycza bardzo czesto markowych produktow. Zapisujac sie na newslettera otrzymuje od czasu do czasu rabaty znizkowe na ok. 10-15 produktow,- oczywiscie nie potrzebuje ich wszystkich, ale jesli nawet czasami skorzystam z jednego to i tak sie oplaca.

W DM mozna co prawda zbierac punkty Payback, ale co z tego jesli w DM-ie nie ma nigdy promocji. Sa czasami kupony rabatowe, ale przeciez nikt nie potrzbuje co miesiac nowej maskary Loreala, czy pudru od Maxfactor. 

Bedac w Rossmanie wiem, ze zawsze, ale to zawsze znajde jakies promocje, a to na zwykle mydla z ISANY, czy szampony, czy chocby na pasty do zebow, w zaleznosci, czego akurat potrzebuje. Summa summarum mysle, ze w Rossmanie bardziej oszczedzamy niz w DM -nawet jesli zbieramy Payback, bo promocje Rosmmannowskie sa lepsze.

Ale wrocmy do moich zakupow, bo o tym miala byc w dzisiejszym poscie mowa :)

Bardzo rzadko ulegam reklamie pasty do zebow, ktora obiecuje nam snieznobiale zeby etc. Mialam jednak okazje przetestowac bezplatnie Colgate Max White One Optic. Ta pasta jest naprawde dobra. Zeby staja jasniejsze przy regularnym stosowaniu pasty. Oczywiscie nie uzyskalam bialych zebow a´la gwiazda holywoodzka, ale zauwazylam, ze przebarwienia po herbacie, czy kawie szybko zniknely, gdy stosowalam te paste. 

Pasta ta kosztuje w cenie regularnej ok. 2,6€, czesto sa jednak promocje i ja ja kupilam za 1,65 €. 

Cos niedobrego dzieje sie z moja skora ciala. Stala sie sucha, odwodniona, pojawilo mi sie kilka suchych plam. Podejrzewam, ze to wina wysuszajych skore zelow pod prysznic. Postanowilam poszukac czegos lagodniejszego. Nie lubie uzywac olejkow do ciala do mycia pod prysznicem, bo bardzo zle sie rozpowadzaja po skorze i sa malo wydajne. Znalazlam duzo dobrych opinii w internecie na temat babydream balsam do kapieli dla kobiet w ciazy. Balsam ten mozna tez uzywac pod prysznicem. Sklad jest dosyc prosty, z olejem migdalowym i bialkami serwatki, bez silikonow i innych smieci. Pokladam duze nadzieje w tym produkcie. Stosuje dopiero od dwoch tygodni, dlatego nie moge jeszcze powiedziec, czy skora sie poprawi. Balsam jest dosyc leisty, latwo sie rozprowadza na skorze, ma biala barwe- przypomina mleko i ladnie pachnie.

Cena produktu to cos ok. 3 €, nie bylo na niego akurat zadnej promocji. Pojemnosc to 500ml, wiec mysle, ze starczy mi na dluzej.

klikajac w zdjecie mozesz je powiekszyc

Produktem, ktory regularnie gosci w mojej laziencje- glownie w okresie zmowym, jest olejek do ciala po kapieli Hipp.

Olejek ten jest przeznaczony dla dzieci od 1 roku zycia, ale wspaniale spisuja sie zima na przesuszonej skorze. Na mokra skore nalezy wetrzec odrobine olejku i poczekac az sie wchlonie. Ladnie pachnie, ma prosty sklad, bardzo lubie.

Cena olejku to ok. 2,5 €, akurat gdy go kupowalam byla promocja -25%, wiec kupilam druga butelke juz na zapas.

Ostatnim produktem, ktory wyladowal w koszyku to gabeczka do rozprowadzania podkladu na twarzy. Podrobka beauty-blendera dobrze sie spisuje, i co jakies 2-3 miesiace ja wymieniam. Cena produktu to ok. 2,5€. Rozprowadzanie podkladu gabeczka jest efektywniejsze niz palcami. Szkoda, ze tak czesto ja trzeba wymieniac.

Jestem ciekawa, czy znacie produkty, ktore zakupilam i jak sie u Was spisuja?

Mozecie mi polecic jakis zel/ balsam do kapili, ktory nie wysusza skory. Mam nadzieje, ze Babydream mi pomoze, ale jestem ciekawa rowniez innych sprawdzonych produktow. 

cdn.

pozdrawiam

Kinga