co chwile pojawiaja sie reklamy nowych szamponow Nivea, Loreal, Garnier i wiele innych. Lista skladnikow na produkcie wydluza sie do nieskonczonosci, i na kazdym produkcie mamy obiecanki typu: wlosy zwieksza objetosc, beda blyszczec, sra-ta-tata. Wszystko to tylko Marketing, a tak naprawde te szampony jedynie myja, oklejaja sylikonami i wygladzaja wlosy, a na dluzsza mete draznia skore glowy. Zauwazylam, ze z czasem wlosy zaczely mi sie coraz bardziej przetluszczac, zrobily sie cienkie. O ile nie wypadaja mi, o tyle przestaly odrastac i zaczely sie przerzedzac.
Postanowilam odstawic szampony reklamowane z kazdego czaspisma kobiecego i powrocic do szamponow ziolowych o prostych skladach. 2 szampony kupilam bedac w Polsce, pozostale kupilam w internecie. Sa to rosyjskie produkty. Najbardziej skutecznymi naturalnymi skladnikami wzmacniajacymi wlosy sa lopian, skrzyp polny, drozdze. Dlatego szukalam produktow, ktore zawieraja wlasnie te skladniki.
Kolejny szampon to szampon Radical ze skrzypem polnym, do wlosow oslabionych. Mylam juz ok. 5-7 razy nim glowe i jest calkiem fajny. Wlosy fajnie sie rozczesuja. Nie widze zadnych minusow. Ciezko powiedziec, czy wlosy sa mocniejsze, ale musze zuzyc cala butelke, aby ocenic dzialanie.
Kolejny szampon to Joanna- apteczka babuni, do wlosow przetluszczajacych sie z ekstraktem drozdzy piwnych. Zuzylam juz Cale opakowanie. Szampon fajnie myl wlosy, nie platal ich. Nie zauwazylam, aby na dluzsza mete wlosy mniej sie przetluszczaly, ale napewno byly dluzej swieze, niz po uzyciu zwyklego szamponu np. Nivea.
Koljna nowosc to kolejny szampon z lopianem, ma wzmacniac i aktywowac cebulki wlosow.
Kupilam dwa olejki do wlosow z lopianem. Nalezy kilka kropel wmasowac w skore glowy, i po 20 minutach umyc wlosy. Olejki latwo sie rozprowadzaja. Nie Maja zadnego mocnego zapachu. Drugie opakowanie zawiera dodatkowo wyciag z drzewa herbacianego, ktory dziala odkazajaco i antybakteryjnie na skore glowy. Wskazany, przy skorze sklonej do wypryskow.
Mam nadzieje, ze produkty spelnia swoja role. Starcza mi zapewne na kilka miesiecy. Oczywiscie nie sa to produkty w pelni naturalne (oprocz olejkow), ale ich sklady sa uproszczone, bazuja na roslinnych wyciagach. Wierze, ze sa lagodniejsze dla skory glowy i mniej obciazaja wlosy.
Macie doswiadczenie z ktoryms z tych produktow? Bylyscie zadowolone? Polecacie cos naturalnego?
cdn.
pozdrawiam
Kinga
Generalnie włosy lubią rosyjskie kosmetyki, tylko trzeba przetestować różne i znaleźć najlepsze rozwiązanie. Polecam olejowanie, jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
ten jamajski olejek bardzo mnie zainteresowal
OdpowiedzUsuńswietnie to idzie
OdpowiedzUsuń