Dzisiaj kończy się Kieler Woche (klikając w link przeniesiecie się do artykułu, który napisałam dla portalu migrelo.de), czyli tydzień kiloński, podczas którego odbywają się regaty, koncerty, do miasta przybywa dużo zagranicznych statków. Impreza ma charakter żeglarski, jednak z roku na rok zagraniczne gwiazdy, koncerty oraz festyn wychodzą nie pierwszy plan.
Kieler Woche odbywa się co roku i trwa przez tydzień. Regaty odbywają się w dzielnicy Schilksee leżącej bezpośrednio nad morzem. Impreza ma tutaj mniejszy i spokojniejszy charakter niż w centrum. Koncerty odbywają się tutaj zazwyczaj tylko wieczorem. W ciągu dnia można spróbować przeróżnych smakołyków lub kupić fajne żeglarskie ubrania. W ostatnim dniu imprezy są bardzo fajne promocje na odzież.
Co roku do miasta przybywa ok. 3 mln gości, aby wziąść udział w evencie, sprobować przeróżnych przysmaków, wybrać się na koncerty i dopnigować żeglarzom.
Ten wpływający kuter do portu należy do mojej znajomej z pracy. Co roku bierze ona urlop podczas Kieler Woche i wraz z mężem goszczą na swoim kutrze jury i trenerów z regat.
Podczas Kieler Woche port jest pełny żaglówek. W regatach bierze co roku około 5.000 żeglarzy z ponad 50-ciu państw świata. W tym roku pogoda bardzo sprzyjała żeglarzom. Przez cały tydzień dopisywał wiatr i tylko w sobotę padało przez cały dzień. Temperatury były dosyć wysokie, zatem turyści nie mogli narzekać :) Bilans pogodowy uważam za bardzo pozytywny. Można było leżeć na plaży, opalać się i kąpać.
Po chorągiewkach możecie zobaczyć, że mocno wiało :)
Podczas Kieler Woche można sprobować przeróżnych przysmaków z różnych krajów świata. Jak co roku wybieram coś z rybą. Tutaj akurat wędzony łosoś z sałatką ziemniaczaną i warzywami. Nie obyło się oczywiście również bez Bratwurst :)
W centrum miasta imprezy mają większy wymiar. Mniejsze koncerty rozpoczynają się już od wczesnych godzin popołudniowych. Tłumy są ogromne.
Spodobały mi się te poduszki i pluszaki w kształcie emotikonów oraz przeróżnych pączków.
Wiało, ale mimo to upał był niemiłosierny...
W centrum byliśmy bardzo wcześnie, aby nie natknąć się na tłumy turystów. Im później, tym ciaśniej...
Regaty
Balony- ujęcie z mojego balkonu.
Tutaj odbywają się skoki na rowerach do wody :)
We wtorek mieliśmy okazję podziwiać fajerwerki w porcie, które rozpoczęły się o godz. 23. Widzicie jak jasno jest o tej godzinie? Teraz latem, gdy mamy ładną pogodę, jest bardzo długo jasno. Czasami aż ciężko usnąć.
A tutaj moje krótkie nagranie na youtube:
cdn.
pozdrawiam
Kinga
Brawa dla autora tego tekstu !
OdpowiedzUsuńNa takim blogu jeszcze nie bylem! fajnie tutaj
OdpowiedzUsuńW sumie ciekawe jak wygląda taka impreza. Jaki jest klimat oraz jaka muzyka. Super sprawa. Uwielbiam chodzić na koncerty więc może akurat byłoby to w moim stylu.
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane
OdpowiedzUsuńTo musiała być fajna impreza!
OdpowiedzUsuńbyło było
OdpowiedzUsuńTeż się muszę tam wybrać! 😀
OdpowiedzUsuń