U nas w
biurze kilka osob uzywa dzbanka z filtrem, ktory oczyscza wode i usuwa osad
wapniowy. Wybralam sie wiec do Saturna i przejrzalam dostepne filtry.
Zdecydowalam
sie na filtr firm BWT, ktory ma filtr z magnezem. Filtrujemy wode, a
rownoczesnie polepszamy jej jakosc wzbogacajac ja w magnez. 2 litry
przefiltrowanej wody filtrem BWT pokrywaja 20% naszego zapotrzebowania na
magnez. Przefiltrowana wode pije bezpodrednio lub wlewam do czajnika i robie
sobie herbate. Herbata nie ma zadnych osadow i ma ZNACZNIE lepszy smak. Nagle
wyczuwam w herbacie dodatki np. cytryne, wanilie i inne smaki, ktorych
wczesniej nie wyczuwalam. Czajnik nie pokrywa sie osadem, zatem nie plywaja w
nim zadne restki osadu wapniowego. Nasza woda nie ma smaku chloru, ale
producent zapewnia, ze filtr usuwa rowniez chlor z wody.
Filtr dzbankowy filtruje wode b. szybko, w niecala minute
mamy 2 litry czystej wody. Raz w tygodniu nalezy wrzucic filtr do goracej wody
na 3 minuty, aby usunac ewentualne drobnoustroje. Dzbanek tez nalezy raz w
tygodniu porzadnie umyc (mozna tez w zmywarce). Filtr starcza na 100 napelnien,
tj. na ok. miesiac. Na pokrywce dzbanka mamy licznik, ktory liczy nam ilosc
napelnien.
Zalety:
-czysta i
smaczna woda
-smak
herbaty jest znacznie mocniej wyczuwalny-urzadzenia kuchenne nie kamienieja
-nie kupujemy wody butelkowanej
Wady:
-raz na miesiac musimy wymienic filtr (wydatek pieniezny)
-raz na tydzien, dzbanek trzeba wymyc, a filtr wyparzyc
(czas)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa stosuję tego rodzaju dzbanki filtrujące jeśli mam gotować nawet wodę w czajniku elektrycznym https://duka.com/pl/agd/czajniki-elektryczne którego z chęcią oczywiście używam. Jak dla mnie jest to znacznie lepsza woda i nawet widzę po samym czajniku, iż o wiele miej kamienia się na nim odkłada.
OdpowiedzUsuń