Ksiazka jest warta swojej ceny przy zalozeniu, ze jestesmy fanami Ewy i zwolennikami jej teorii.
Ksiazka jest w miekkiej okladce. I jest dosyc gruba. Jest w niej duzo zdjec. Szata graficzna jest mila dla oka.
Ksiazka jest napisana przez Ewe oraz Lefterisa. Wstep do ksiazki napisala Pani Rogalska. Nie znam jej, gdyz nie mam TV polskiej i w ogole nie kojarze pytania na sniadanie. Wstep jest bardzo fajnie napisany. Pani Rogalska opowiada jak zaczela sie jej przygoda z Ewa, tekst jest szczery i naprawde trafia do serca.
Nastepnie mamy meritum ksiazki-czyli 30 dni, 30 przepisow, 30 minut cwiczen. Kazdy dzien rozpoczyna sie od motywacji. Dlaczego warto dzis zaczac walke.
Na samym poczatku mierzymy sie i zapisujemy swoje wyniki. Po 30-stu dniach sprawdzamy nasze postepy.
Jak widac ksiazka ma czyste karty, ktore my same mamy zapisac, bo jak to mowi Ewa- " nic sie samo nie wydarzy". I to my naszymi czynami, postepami zapisujemy kazdy dzien.
Podoba mi sie ten pomysl.
Po wstepie mamy rozdzial z podziekowaniami Ewy. Ewa dziekuje NAM WSZYSTKIM za pomoc i inspiracje do napisania tej ksiazki.Teskt jest przepelniony emocjami, milymi slowami´. Bardzo spodobaly mi sie rowniez podziekowania dla rodzicow Ewy. Napewno sa bardzo dumni ze swojej corki! :)
Na kolejnych stronach mamy krotki opis dlaczego powinnysmy cwiczyc 30 Minut dziennie. Ewa wyjasnia rowniez, jak dzialaja cwiczenia na organizm w roznym wieku. Bardzo spodobala mi sie teoria, ktora mowi, iz cwiczac, mozemy cofnac nasz zegar biologiczny nawet o 12 lat!!!!
Na kazdy dzien mamy rozpisany jaki trening wykonac. Do tego mamy rozne wskazowki na kazdy dzien. Ponadto opcjonalny ruch- np. idz pieszo do szkoly/pracy, etc.
Elementem kluczowym jest strona "TWOJE NOTATKI" gdzie mamy miejsce na nasze osobiste wpisy.
Jak widac ksiazka ma czyste karty, ktore my same mamy zapisac, bo jak to mowi Ewa- " nic sie samo nie wydarzy". I to my naszymi czynami, postepami zapisujemy kazdy dzien.
Podoba mi sie ten pomysl.
W ostanim rozdziale mamy zdjecia cwiczen. Cwiczenia sa podzielone na rozne partie ciala.
Z tego co przejrzalam, cwiczenia sa bardzo podobne jak w skalpelu, czy w turbo spalaniu.
Wiec mysle, ze raczej bede siegala do cwicznen na DVD, bo przyjemniej mi sie je wykonuje, gdy Ewa do mnie mowi, niz gdy mam patrzec na obrazek. Ale jeszcze nie wiem...
Slowa Ewy zawarte w ksiazce naprawde motywuja. Sa napisane od serca i przepelnione zyczliwoscia oraz spontanicznoscia. Jest w niej pelno fajnych zlotych mysli, ktore juz znamy z fanpage Ewy, a ktore sa tutaj zebrane w fajna calosc.
Ksiazka jest bardziej dzeinnikiem, pamietnikiem. Naszym przewodnikiem i przyjacielem. Mysle, ze bede ja ze soba nosic w torebce i czesto do niej zagladac.
O ile do cwiczen jestem zmotywowana i nie potrzebuje sie zmuszac, to jednak z jedzeniem u mnie gorzej.
W pracy codzinnie leza u nas slodycze lub ciasto. Bardzo ciezko mi sie oprzec.
Ewa rzuca nam w tej ksiazce wyzwanie. Czy je podjemiemy, lezy w naszych rekach.
c.d.n.
pozdrawiam
Kinga
ogladalam wczoraj w Empiku tę książkę, ale jakos sie nie zdecydowalam...
OdpowiedzUsuńwiadomo, w tej ksiazce nie ma jakichs tam senscaji. Ale cieple slowa, motywacja i pozytywna energia Ewy naprawde przemawiaja do mnie :)
UsuńJa się właśnie przymierzam do tej książki :)
OdpowiedzUsuńnapweno warto :)
UsuńKsiążkę Ewy Chodakowskiej można pobrać w formacie pdf na ewachodakowska.cba.pl gorąco POLECAM!
OdpowiedzUsuńEwa pomaga
OdpowiedzUsuń