poniedziałek, 14 listopada 2016

10.000 kroków dzieli Cię od zdrowia i ładnej sylwetki ;)

Ostatnio przegladałam swój telefon i natknęłam się w nim na aplikację "Health", która rejestruje naszą aktywność fizyczną, masę ciała oraz posiada wiele innych mniej lub bardziej przydatnych funkcji. Ale najfajniejszą funkcją jest wg. mnie liczenie kroków bez używania GPS.
Gdy odkryłam tę aplikację do liczenia kroków przypomniała mi się akcja, która była organizowana kilka lat temu w naszej firmie. W ramach dni zdrowia można było się zgłosić do akcji "10.000 kroków dziennie", mającej promować aktywny tryb zdrowia i zmobilizować pracowników do wiekszego ruchu. Uczestnicy dostali korkomierze, które przez miesiąc nosili ze sobą i oceniali swoją aktywność fizyczną. Cała firma dostała mailem masę informacji na temat "10.000 kroków dziennie", dlaczego warto tyle chodzić i jaki wpływ mają spacery na nasze zdrowie. Sama nie brałam wtedy udziału w tej akcji, jednak temat pozostał mi w pamięci.



Aplikacji do liczenia kroków w ciągu dnia jest mnóstwo. Ja pokazuję Wam aplikacje "Health", która jest aplikacją w Iphone (chyba dostępną od serii Iphone 5s) i działa automatycznie. Nie trzeba jej włączać, telefon przy każdym ruchu rejestruje ilość kroków, nie potrzebujemy też uruchamiać GPS, kroki są liczone czy chcemy czy nie, a wszystkie nasze rezultaty zapisują się automatycznie w aplikacji. Na koniec tygodnia lub miesiąca można przejrzeć tabelkę naszych wyników i mamy czarne na białym, czy się ruszaliśmy i ile tego ruchu było. Jest jeszcze wiele innych funkcji, ale ja ich nie używam i korzystam jedynie z monitoringu spacerów.


Dlaczego 10.000 kroków dziennie?

Wiele żródeł podaje, że statystyczny Niemiec pokonuje dziennie jedynie 3.000-4.000 kroków. Resztę dnia spędza siedząc na krześle w biurze, na kanapie przed telewizorem lub w samochodzie, ew. autobusie, czy pociągu. Taka dzienna dawka ruchu jest zdecydowanie za mała, aby spalić przyjmowane z posiłkami kalorie. Spadek formy fizycznej z postępującym wiekiem, nadprogramowe kilogramy oraz kłopoty zdrowotne to wypadkowa siędzącego trybu życia. Oszacowano, że pokonując każdego dnia średnio 10.000 kroków utrzymamy naszą wagę ciała przez lata, będziemy bardziej sprawni, zdrowsi, a nawet schudniemy jeśli nie zwiększymy kaloryczności posiłków. 10.000 kroków to taka umowna liczba, wyliczona z długości kroku, więc w zależności od naszego wzrostu ta "magiczna" liczba kroków waha się w przedziale 9.000-12.000.

10.000 kroków do zdrowia

Aktualnie nie mam możliwości chodzenia na siłownię, ani ćwiczenia w domu. Zajmowanie się dzieckiem pochłania mi obecnie dużo czasu (mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni), dlatego postanowiłam dużo spacerować. Niestety nie udaje mi się każdego dnia pokonać 10.000 kroków, czasami jest mniej, a czasami więcej, a czasami leje i nie wychodzę wtedy z domu. Podczas spacerów dotleniam głowę, ruszam się, spotykam sąsiadów, nastrajam się pozytywnie, a maluszek śpi sobie smacznie w wózku :)


Staram się wybierać każdego dnia inną trasę, aby nie było nudno. 10.000 kroków pokonuje w ok. 1,5 h i jest to ok. 6,5-7 km.


Czego oczekuję od 10.000 kroków dziennie?

Po tygodniu długich spacerów zauważyłam, że mniej się męczę i nogi mnie już wcale nie bolą. Staram się chodzić szybkim tempem, aby spalić jak najwięcej. Obecnie mogę przejść nawet 15 km i nie czuję zmęczenia. 
Polecam każdemu długie spacerowanie jeśli chcecie się trochę ruszać, ale nie lubicie lub nie możecie ćwiczyć. Planuję wrzucić sobie kilka audiobooków na odtwarzacz MP3, aby słuchać książek podczas spacerów :) Przyjemne z pożytecznym :)
Chciałabym niedługo wrócić do ćwiczeń z Ewą Chodakowską, ale czuje się jeszcze nie gotowa. Ciąża oraz 3 miesiące po porodzie osłabiły moją kondycję fizyczną i nie chcę rzucać się z motyką na księżyc. Planuję włączyć wkrótce rowerek stacjonarny jako kolejną formę ruchu i jako przygotowanie do wysiłku aerobowego i może pod koniec grudnia będę gotowa na ćwiczenia z Chodakowską. Taki jest plan, życie go zweryfikuje ;)


O kurtce oraz czapce pisłam w poście pt.

Jesienno-zimowa lista życzeń

Zakupy okazały się strzałem w dziesiątkę. zarówno czapka, jak i kurtka są bardzo ciepłe i nie przepuszczają szalejącego mroźnego wiatru. Jestem bardzo zadowolona z zakupów.



Wszystkie fotki zrobiłam podczas moich jesiennych spacerów. Jest u nas bardzo ładnie :)



Jestem ciekawa, czy liczycie Waszą ilość kroków podczas dnia i jakie triki stosujecie, aby dobić do 10.000 kroków i co sądzicie o tej akcji?

cdn.
pozdrawiam
Kinga

6 komentarzy:

  1. Motywujący jest ten wpis, czas wybierać się na spacery do parku, o tak!!! Bardzo ładne miejscowości nad tym morzem!

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie spacery to doskonały sposób na kontakt z naturą

    OdpowiedzUsuń