niedziela, 22 maja 2016

Plön i wielkie jezioro Plöner See - mix zdjęć

Plön to małe, ale malowniczo położone miasteczko nad największym jeziorem w Schleswig-Holstein nad Plöner See. Miasto  leży łącznie aż nad 11 jeziorami, które są częściowo ze sobą połączone. Miasto znajduje się zaledwie 30 km od Kiel i od Bałtyku. Cała okolica jest otoczona niewielkimi polodowcowymi pagórkami, przez co została nazwana "holsteinische Schweiz", czyli holsztyńska Szwajcaria.
Jeziora przyciągają wielu turystów oraz miłośników sportów wodnych- nie tylko w sezonie. Przejażdżki małymi stateczkami po jeziorach cieszą się dużym zainteresowaniem. Ceny oraz godziny kursów można sprawdzić tutaj: klik
Moja firma organizuje co roku pod koniec sierpnia regaty, w których brałam już dwa razy udział :) Będąc na żaglówce można dopiero ocenić realną wielkość jezior, są naprawdę ogromne. Powierzchnia jeziora Plöner See to aż 30 km², długość jeziora to 8,3 km, a średnia głębokość to 14m. Linia brzegowa Plöner See ciągnie się aż przez 49,6 km.






Wzdłuż jeziora ciągnie się szlak astronomiczny. Na tym pomoście widzicie słońce, i co kilkanaście metrów wzdłuż szlaku wędrownego znajdują się kolejne tablice informacyjne z planetami.





Większość miast w Bundeslandzie Schleswig-Holstein została całkowicie zmobardowana podczas II wojny światowej. Odbudowane budynki są zazwyczaj wykonane z czerwonej cegły, ten styl architektoniczny dominuje praktycznie w całym Bundeslandzie.





W Plön znajduje się również największy zamek Schleswig-Holstein - das Plöner Schloss  leżący malowniczo kilkadziesiąt metrów nad poziomem morza. Z racji tego, że zamek ten jest wybudowany dosyć wysoko, widać go już kilkanaście kilometrów wcześniej. Od 2002 zamek należy do Fielmann (producent okularów), który kupił go i wyrestaurował. Fundusze państwowe nie wystarczyły na remonty, dlatego został sprzedany. Obecnie w zamku mieści się akademia Fielmann, w której odbywają się liczne szkolenia.








Mam nadzieję, że moja krótka relacja Wam się spodobała.
Byłam w Plön zaledwie kilak godzin, dlatego nie wybraliśmy się do zamku. Może następnym razem...

cdn.
pozdrawiam
Kinga

10 komentarzy: